San Marino w kroplach deszczu
29 maja 2016 roku, udaliśmy się na pierwszą wycieczkę zorganizowaną w ramach projektu Erasmus+ w czasie naszej zagranicznej praktyki we Włoszech, w Rimini. Wycieczkę do San Marino przygotowało współpracujące z nami biuro Sistema Turismo. Wyjechaliśmy o godz. 9.00 wraz z grupą Hiszpanów i Greków do malowniczo położonej republiki San Marino, która zaskoczyła nas opadającą mgłą ze stoków gór, deszczem i serpentynami w czasie wjazdu na górę Monte Titano o wysokości 749m n.p.m. Najstarszą republikę na świecie zamieszkuje około 33 tys. osób (obywatelstwo liczy się od strony matki), najczęściej Sanmaryńczyków i w niewielkiej liczbie Włochów. Wjeżdżając pod górę mogliśmy podziwiać przepiękne kamienne miasto-państwo powstałe w 301 roku. Założone przez mnicha Marino przetrwało mimo różnych burz dziejowych do dzisiejszego czasu jako samodzielna republika. Miejsce to otoczone murami obronnymi z licznymi bramami, basztami a na trzech wierzchołkach góry Titano znajdują się obronne zamki połączone murami. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Museo della Tortura, następnie udaliśmy się w stronę Cana dei Balestrieri do strzelnicy kuszników, gdzie dowiedzieliśmy się ze Sanmaryńczycy słyną ze zdobywania tytułów mistrzowskich w strzelaniu z kuszy. Co roku odbywają się w mieście festiwale Dni Średniowiecza „Medieval Days”, podczas których rozgrywane są turnieje kusznicze. Obchodom towarzyszy wiele imprez m.in. festiwal muzyki średniowiecznej, liczne parady, w których uczestnicy przebrani w historyczne stroje niosą sztandary. Towarzyszą im pokazy akrobatów i kuglarzy.
Sanmaryńczycy cenili przez lata wolność nadaną im przez mnicha Maryna (w testamencie przekazał na własność mieszkańcom górę Titano z przykazaniem, że miejsce to ma pozostać wolne nawet od władzy papieskiej i Imperium Rzymskiego). Mieszkańcy są dumni z tradycji wolnościowych, które znalazły swoje miejsce w herbie w postaci napisu Liberta. Wolność wyrażają również znajdujące się w herbie trzy baszty upamiętniają prześladowania św. Maryna przez cesarza Dioklecjana (wydał edykt przeciwko chrześcijanom, który rozpoczął ich prześladowania).
Ciekawostką jest to, że w rzeczywistości jedna z wież, najbardziej okazała La Rocca o Guatia zbudowana jest bez fundamentu. Druga z wież La Rocca Montale miała być ważną twierdzą, ale nigdy nie ukończono jej budowy, gdyż nie było takiej potrzeby- zaprzestano najazdów i zaczęła pełnić funkcję wieży obserwacyjnej. Trzecia z wież La Cesta o Fratta obecnie stanowi muzeum starej broni.
Kolejno udaliśmy się na Plac de Liberta, na którym znajduje się ratusz Palazzo Publico w stylu gotyckim – siedziba rządu republiki. Niestety była to niedziela, wiec nie mogliśmy zobaczyć warty ratuszowej „The Guard of the Rock”, ale za to podziwialiśmy Statuę Wolności stojącą w samym centrum Placu Wolności. Biała rzeźba jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli Republiki San Marino. Na końcu udaliśmy się do Bazyliki św. Maryna przy Piazza Domus Plebis w północno-wschodnim skraju miasta. Jest to XIX-wieczny kościół zbudowany w stylu neoklasycystycznym z gankiem z 8 kolumn korynckich, sufit ozdobiony pięknymi białymi stiukami z motywami roślinnymi.
Mieliśmy okazje sprawdzić znajomość języka angielskiego, gdyż przewodnik oprowadzający 3 grupy narodowościowe posługiwał się tym językiem. Okazało się, że i my zdaliśmy egzamin, gdyż zrozumieliśmy i poznaliśmy historię republiki, i dzięki temu powstał ten artykuł.
Po zrobieniu pamiątkowego zdjęcia na schodach bazyliki otrzymaliśmy wolny czas. Mogliśmy skosztować lodów i pizzy o różnych smakach. Kupiliśmy pamiątki dla swoich bliskich np. słynące w świecie zegarki Niko, perfumy, okulary przeciwsłoneczne, koszulki z nadrukiem „Liberta”.
Pełni wrażeń wróciliśmy do hotelu na obiad, w czasie którego wymieniliśmy nasze wrażenia z wycieczki.
Według niektórych San Marino to przepiękne malownicze miasteczko, ciepli mieszkańcy zachęcający do ponownego przybycia. Widoki roztaczające się z góry San Marino zapierały im dech w piersiach, gdyż przypominały zaczarowane sceny z bajek. Część uczestników wycieczki urzekało średniowieczne budownictwo i mury, które wyciosane są ze skał. Inni zwrócili uwagę na wąskie i strome uliczki zbudowane w stylu średniowiecznym, choć powstały znacznie później. Zauważyli na wieżach znajdujące się atrakcje turystyczne, a na dole liczne sklepy z pamiątkami i regionalnymi produktami. San Marino zaskoczyło tym, że wystrój średniowieczny przeplata się z nowoczesnymi rzeźbami, które wykonane są z elementów złomu np. starego samolotu, noży, stalek do butów, rur, blach.
Dzięki realizacji projektu Erasmus+ nie tylko pracujemy, ale możemy poznać nowe ciekawe regiony turystyczne, wzbogacić naszą wiedzę o Europie, rozwijać zdolności językowe i poznawać dziedzictwo kulturowe Europy.
You must be logged in to post a comment.